czwartek, 16 czerwca 2016

Train to...

Hejo :)

Od 5:30 jestem na nogach, dopakowanie ostatnich rzeczy z rana i przejazd autobusem na dworzec kolejowy.
Autobus jechał nieco dłużej, ale zapas zawsze mam :)

Bez problemu odszukany peron, znalezienie 13 (jakże szczęśliwego) wagonu i zajęcie swojego miejsca.

Czeka mnie przesiadka(aż 6 minut na nią!) i w sumie pokonane 700km.
Na miejscu docelowym będę ok. 16 :)
Pokonywanie takiego dystansu dwukrotnie(przyjazd i powrót) co 3-4 tygodnie nadal budzi niepokój, stres związany z przesiadkami, pociągi się zmieniają,miejsca przesiadek jak i ich h 'startu', ale jest ku temu ważny powód. Powód który przyćmiewa wszystkie leki, strach i stres :)
Jadę na 4 dni, kierunek: morze Bałtyckie, powrót w niedzielę około 22 :)


Miłego dnia Wam życzę! ♡

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podziel się opinią na powyższy temat :) Na każdy komentarz odpowiem, bo lubię z Tobą - Czytelniku, wymieniać się opinią czy doświadczeniem! :)